wyślij
Kino

Millennium Studio - Strzępy

Millennium Studio

Spokój w rodzinie Pateroków zostaje zburzony przez chorobę dziadka Gerarda.

"Strzępy"

Millennium Studio

25 września 2023, godz. 20:00

 

  • reżyseria: Beata Dzianowicz
  • scenariusz: Beata Dzianowicz
  • obsada: Michał Żurawski, Grzegorz Przybył, Agnieszka Radzikowska, Pola Król, Dariusz Chojnacki

  • gatunek: dramat
  • kraj produkcji: Polska
  • polska premiera: 22 września 2023
  • czas trwania: 1 godz. 38 min.

 


O filmie:

Paterokowie to kochająca się wielopokoleniowa rodzina. Mieszkają na Śląsku, prowadzą spokojne życie i cieszą się wspólnie spędzanymi chwilami. W tej harmonijnej rzeczywistości nagle pojawia się pęknięcie. Gerard zaczyna dziwnie się zachowywać, ma problemy z pamięcią, łamie normy i konwenanse. Okazuje się, że to pierwsze symptomy Alzheimera. Choroba szybko postępuje. Mężczyzna staje się nieobliczalny i coraz mniej przypomina siebie. Bliscy robią wszystko, by mu pomóc, ale z czasem i oni zaczynają „chorować”. Łączące ich relacje zostają wystawione na próbę. Na światło dziennie wychodzą skrywane napięcia, sekrety i pretensje. Adam staje przed dylematem – życie pod jednym dachem z chorym ojcem czy zadbanie o dobro żony i córki. Jaką decyzję podejmie? Jak bardzo Alzheimer zmieni życie Pateroków? Czy podrze je na strzępy?


Recenzja Bartosza Staszczyszyna

CULTURE.PL

Historia niszczącej choroby w "Strzępach" zmienia się w opowieść o miłości i jej powinnościach. Rodzinny dramat Beaty Dzianowicz to piękne, mądre kino wyróżnione trzema nagrodami 47. Festiwalu Filmów Polskich w Gdyni.

Gerard Paterok (świetny Grzegorz Przybył) przez lata projektował najważniejsze mosty w Polsce, a dziś uczy studentów Politechniki. Ma charyzmę, pasję i kochającą rodzinę. Jego syn, Adam, uczy historii w liceum, synowa jest dyrektorką szkoły, a szesnastoletnia wnuczka – rezolutną i zaskakująco dojrzałą jak na swój wiek uczennicą. Mieszkają razem, tworząc dom pełen szacunku i miłości. Wszystko zmienia choroba Alzheimera. Pierwsze dziwne zachowania (wstrząsająca scena Gerarda sikającego do kwiatów na sali wykładowej) rozpoczynają dramat, od którego nie ma już odwrotu. Wkrótce Gerard zaczyna potrzebować pomocy, a Adam (Michał Żurawski) musi poszukać sposobu na to, jak zająć się chorym ojcem, nie narażając swojej rodziny na niebezpieczeństwo.

Po debiutanckim "Odnajdę cię", w którym Beata Dzianowicz bez sukcesu mierzyła się z konwencją filmu sensacyjnego, reżyserka powróciła z małym-wielkim filmem. Jej "Strzępy" to obraz niepozorny i skromny, a zarazem uderzająco prawdziwy i porażający siłą prostych obserwacji. Niewiele jest tu spektakularnych, dramatycznych scen, ale napięcie towarzyszy nam przez cały czas. Wynika z międzyludzkich relacji i sprzeczności między tym, co mówi rozum i tym, co dyktują sumienie i serce.

Reżyserka "Strzępów" umiejętnie ustawia tę opowieść o niszczącej chorobie, wybierając na swych bohaterów rodzinę inteligentów. W ich świecie utrata pamięci powoduje natychmiastowy rozpad – uniemożliwia pracę, odbiera społeczny status, sprawia, że przestaje się być tym, kogo budowało się przez całe życie. Co więcej – choroba dotyka nie tylko tego, kto otrzymuje lekarską diagnozę, ale całą rodzinę.

To właśnie rodzina jest jednym z najważniejszych bohaterów filmu Dzianowicz i zarazem źródłem jego oryginalności. Śląska reżyserka mówi o niej, unikając filmowych klisz, które każą widzieć w rodzinie źródło cierpień, nieustannych dramatów i nieporozumień. W polskim kinie rozmiłowanym w pokazywaniu patologicznych związków i toksycznych relacji, trzeba docenić odwagę Dzianowicz, która nie boi się rysować na ekranie ludzi dobrych, których kino zwykło uważać za nudnych. W "Strzępach" rodzina to grupa oddanych, kochających się ludzi. Są blisko siebie: wyrozumiali, czuli, wrażliwi na siebie nawzajem. W domu Pateroków jest i namiętność, i oddanie, lojalność i poczucie bezpieczeństwa. Ale mimo to ich świat zaczyna się rozpadać niszczony przez okrutny żywioł, chorobę, która rozrywa na strzępy rodzinne uczucia, harmonię panującą między członkami rodziny i wreszcie – ich samych.

"Strzępy" są także opowieścią o dziedziczeniu. Filmowy Adam żyje w lęku, że odziedziczył po ojcu straszną chorobę, jego nastoletnia córka bez ogródek przyznaje, że jeśli i ona nosi w sobie gen choroby, popełni samobójstwo. U Dzianowicz choroba jest mrocznym dziedzictwem, które przeraża. A strach niszczy całą resztę – międzyludzkie relacje, życie zawodowe i pewność siebie nawzajem. Ale rodzinne dziedzictwo to nie tylko genetyczna skaza. Bohaterowie "Strzępów" dziedziczą też to, co dobre – górską pasję, uważność, z jaką słuchają siebie nawzajem, a także etyczny kodeks, który każe zaopiekować się bliskim człowiekiem niezależnie od ceny, jaką trzeba za to zapłacić.

Film Dzianowicz to koncert dwóch aktorów. Przede wszystkim Grzegorza Przybyła, który jako filmowy Gerard łączy inteligencką elegancję ze zwierzęcością i bezradnością człowieka zagubionego w swojej chorobie. Towarzyszy mu Michał Żurawski, skupiony, charyzmatyczny, głęboko poruszający. Jego Adam jest odważny i zagubiony, szlachetny, a zarazem przerażony chorobą ojca i wizją tego, że i on miałby stać się jej ofiarą. Jeśli do tej dwójki dodamy młodziutką, charyzmatyczną Polę Król jako bystrą i czułą córkę bohatera, Agnieszkę Radzikowską jako żonę Adama i Dariusza Chojnackiego jako zaprzyjaźnionego lekarza, otrzymamy nieoczywisty zestaw uwodzicielskich aktorów.

Zaprezentowany na festiwalu w Gdyni film Beaty Dzianowicz nie zostawia miejsca na emocjonalną obojętność. To wstrząsające, piękne kino o miłości i oddaniu, niełatwe, ale bardzo prawdziwe. Nie dziwi zatem, że w trakcie 47. Festiwalu Filmowego w Gdyni "Strzępy" otrzymały nagrody dla najlepszego debiutu lub drugiego filmu, a także nagrodę za najlepszą rolę drugoplanową dla Grzegorza Przybyła i Nagrodę Onetu "Odkrycie Festiwalu".


Millennium Studio:

to stała oferta dla osób ceniących sobie kino o wysokich walorach artystycznych. Średnio co dwa tygodnie prezentujemy na jednorazowych pokazach filmy, które zostały nagrodzone na festiwalach filmowych, te, które szokują i pobudzają do myślenia oraz te, które trudno znaleźć w repertuarze kina komercyjnego. Wyborem tytułów zajmuje się Łukasz Maciejewski.


 Informacje/ bilety:

  • Bilet: 10 zł
  • Miejsce: sala kameralna
  • Kasa CSM, godziny otwarcia i kontakt:
    • tel.: 14 633 46 04, mail: kasa@csm.tarnow.pl
    • poniedziałek - piątek - 10:00 - 20:00
    • sobota - niedziela - 15:00 - 20:00
Millennium Studio - Strzępy
Podziel się:
Millennium Studio - Strzępy
Millennium Studio - Strzępy
Millennium Studio - Strzępy

Millennium Studio

Zawsze wyszukane kino.

Ta strona używa cookie i innych technologii. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na ich używanie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.